Czy po pandemii, wyniki ekstraklasy będą inne?
Tak jak i wiele innych sfer naszego życia, okres pandemii uderzył także mocno w rozgrywki sportowe. Wielotygodniowa przerwa z pewnością odbiła się na sportowcach, a najwięcej oczywiści mówiło się o wstrzymaniu rozgrywek piłki nożnej. Wiele lig europejskich wraca jednak do gry, a wśród tych, którym udało się już wznowić ligę, jest też nasza polska ekstraklasa. Jakie przełożenie na poziom sportowy i inne aspekty będzie miał fakt tak długiej przerwy, zastosuje, braku treningów i restrykcji jakie czekają zawodników?
Jeśli interesuje nas nasza ekstraklasa wyniki na żywo naszej ulubionej drużyny zwykliśmy śledzić z poziomu stadionu, natomiast z uwagi ograniczenia spowodowane koronawirusem, pozostają nam obecnie jedynie transmisje telewizyjne, co i tak jest o wiele lepsze, niż kompletny brak meczów w jakiejkolwiek postaci. Spotkania bez kibiców oczywiście nie są tak samo odbierane, jak te przy pełnych trybunach, a składa się na to wiele czynników, jednakże osoby oglądające piłkę nożną, dla pięknych akcji i samego emocjonowania się wydarzeniami boiskowymi, nie powinni być jednak rozczarowani. Polska ekstraklasa wznowiła rozgrywki jako jedna z pierwszych europejskich lig, co jest dobrą wiadomością. Dłuższa przerwa w treningach będzie jednak na pewno odczuwalna dla zawodników. Zdaniem ekspertów może wpłynąć to na pewne elementy. O jakich problemach dokładnie mowa, a także w jaki sposób sobie z nimi poradzić?
Większe ryzyko kontuzji?
To oczywiste, że im zawodnik jest lepiej przygotowany do sezonu, tym większe prawdopodobieństwo, że zdoła grać pełny wymiar czasu każdego spotkania, bez większego uszczerbku na zdrowi, szybko będzie się regenerował, a także ominą go poważne kontuzje. Po okresie pandemii, na nowo ustalony terminarz ekstraklasy jest jednak bardzo napięty, a piłkarze nie mieli zbyt wiele czasu na to, aby w dobrze przygotować się do dużej intensywności gry. W wielu przypadkach, aby móc dokończyć rozgrywki i rozegrać wszystkie zaległe mecze ekstraklasy, te będą musiały odbywać się co trzy dni. Nie dziwi zatem fakt, że eksperci mają wątpliwości co do wytrzymałości zawodników przy takim nagromadzeniu spotkań, a przewiduje się, że nie da się uniknąć sytuacji, kiedy kilkoro z nich nabawi się mniej lub bardziej poważnych kontuzji mięśniowych. Sporą dyscypliną treningową muszą wykazać się zatem piłkarze, aby w pełnym zdrowiu i w dobrej kondycji dotrwać do końca rozgrywek, gdyż te ostatnie spotkania, często mogą być decydujące w walce o najwyższe cele.
Zwiększenie limitu zmian podczas meczów, to dobre rozwiązanie?
UEFA i krajowe związki piłki nożnej długo zastanawiały się nad tym, w jaki sposób pomóc klubom i samym zawodnikom, aby podczas tego trudnego okresu, jednak nie dochodziło do żadnych problemów związanych z urazami w czasie bardzo napiętego terminarza. Oczywiście wiadome jest to, że zdrowie i bezpieczeństwo zawodników bez względu na wszystko, zawsze stoi na pierwszym miejscu, a zapewnienie tego jest nadrzędnym celem organizatorów rozgrywek. Postanowiono zatem, aby każda krajowa federacja mogła wprowadzić do swojej ligi poszerzony limit zmian podczas jednego meczu. Oznacza to, że od teraz każdy trener w trakcie spotkania może dokonać nie trzech, a aż pięciu zmian, aczkolwiek i z tym związane są pewne warunki, które należy spełnić. Aby zapewnić pełną płynność gry i brak ciągłych przerw w grze, zmiany mogą być przeprowadzane jedynie podczas trzech tur, czyli tak jak było to poniekąd wcześniej. Determinuje to fakt, że menedżer dokonujący roszad, chcąc faktycznie wprowadzić pięciu zawodników, zmuszony jest do wykonania przynajmniej dwóch podwójnych zmian.